poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Poniedziałek Wielkanocny, a więc Wielkamoc jest ze mną

Witajcie,
Dawno mnie tu nie było, zabiegana, zapracowana, mogę szukać dalszych wymówek, ale nic nie usprawiedliwia lenistwa.
W tym roku nie przeżyłam tak tych świąt hucznie, ale ze spokojem.
Za kilka godzin przyjedzie mój TŻ i razem z rodzicami spędzimy jeszcze skrawek czasu. A jutro wrócę do codzienności, niekiedy szarej, ale czasem bardzo ciekawej.

sobota, 25 stycznia 2014

Spóźnione postanowienia noworoczne

Patrząc na przedwieczorną szarugę za oknem, przypomniałam sobie o moich postanowieniach noworocznych.

1. Zapuszczać włosy - przez cały rok moje włosy nie poczują farby i ostrza nożyczek
2. Zbudować kaloryferek aby oszczędzić sobie wstydu na plaży
3. Spłacić swoje długi i zacząć odkładać pieniążki na jakiś cel ...
4. Zacząć kompletować elegancką garderobę
5. Żyć, żyć pełnią życia :)


Tęsknię za moim Dziubkiem, nie lubię siedzieć sama. Uwielbiam zasypiać przy Nim. Czuję się bezpiecznie. Mega bezpiecznie.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

udało mi się pokonać nałóg !!!

Witajcie,
Od 1,5 roku jestem silnie zmotywowana do rzucenia palenia i udało się, nie czuję chcęci do zapalenia i nie miewam już natrętnych myśli w tym kierunku, powiem Wam, że było naprawdę ciężko, zmotywowałam się tym, że jak nie przestanę palić to za jakiś czas zacznie niszczyć mi się twarz, skóra, zacznę tyć, pojawią się choroby, (co do tych chorób, to często atakuje mnie zapalenie gardła i zatok) a jeśli będę tak niezdrowo wyglądać to facet może mnie rzucić, wcale bym się nie zdziwiła, bo żaden facet nie chce się całować z popielniczką.

co do squatsów, szczerze to nie widzę różnicy, uważam że to kwestia genów, bo ktoś kto ma płaski tyłek nie uzyska w 30 czy 60 dni tyłka jak kim kardashian, no bitch please ;]